Poznań-Ostróda

[Anjaro]

Jeśli mowa o ori dywanikach to moje welurowe przetarły się po jednym letnim sezonie :evil:
Teraz mam zamówione od jednego z producenta, który reklamował się u nas na forum i po jednym sezonie użytkowania nie widać prawie żadnego zużycia...

[czernobyl]

Poznań-Ostróda

witam,
nie ukrywam, że przede wszystkim interesują mnie opinie osób jeżdżacych regularnie wspomnianą trasą
co z Inowrocławiem? warto kombinować przez Mogilno i Pakość, czy przejechać po prostu przez miasto?
no i co z Toruniem? przez miasto, czy "obwodnicą"?
trasy nie znam, ostatni raz widziałem Inowrocław i Toruń jakieś 10 lat temu
jakby ktoś z OCP wybierał się na Ostróda Reggae Festival, to oczywiście Jah Bless i do zobaczenia na miejscu
____
EDIT: zapomniałem - wyjazd ok. 14 w pt. z Poznania

[tomekc]

no i co z Toruniem? przez miasto, czy "obwodnicą"?

Niestety mogę pomóc tylko tutaj - moim zdaniem przez miasto, obwodnica jest rozkopana. A przez miasto fajnie się jedzie.

[qbec]

z tego co słyszałem 2 dni temu na CB to Lubicz już idzie płynnie - więc jak od Włocławka na Ostródę, czyli w Grębocinie w prawo to powinno być OK, ale to czasami bywa różnie i zależnie od godziny; przez miasto będzie troszkę dalej. zapytaj na radyjku jak w Lubiczu i Grębocinie zanim zjedziesz na obwodnicę i będzie OK; jak nie masz radyjka to pojedź przez miasto

[Bialy]

Inowrocław często jest zakorkowany na wlocie, zależy o której godzinie planujesz wyjechać. Zresztą nawet jak trafisz w kibel to postoisz max 10-15min. Toruń to samo z tym, że tam kibel trwa dużo dłużej.
Tak od 10 wjazd na most jest już luźniejszy, oczywiście nie zawsze, a z obwodnicą mam złe wspomnienia, kiedy i o której bym nie jechał prócz nocy) to zawsze stałem...

[czernobyl]

dzięki chłopaki, w sumie nie zdołałem przeczytać, bo już jechałem
więc zrobiłem tak: Poznań-Gniezno-Mogilno-Pakość-Rojewo-Gniewkowo (i dobrze, bo słyszałem na CB, że pół godziny stania na wlocie do Ino), potem obwodnicą Torunia (OK, w dobrym tempie) - Golub-Dobrzyń- Wąpielsk - Brodnica - Nowe Miasto L.-Ostróda
ogólnie makabhhha - dawno (chyba nigdy) nie jechałem 300km aż 5,5h - niestety, duży ruch wszędzie z okazji długiego weekendu, a obsługa remontowanego mostu w Golubiu-Dobrzyniu zasłużyła na jakieś kwiaty czy inne wyróżnienie- tak kretyńsko regulowanego wahadła jeszcze w naszym szalonym kraju nie widziałem (dwóch panów policmajstrów - puszczanie ruchu bez patrzenia, czy nie blokuje się z przodu, bo ktoś np. próbuje wykonać lewoskręt a tam korek z przeciwnej strony czekający na wjazd na most).dodatkowo schodzące się dwie drogi wojewódzkie przed mostem nie były kompletnie regulowane, więc pechowcy z podporządkowanej (m.in. ja) stracili jakieś 35min na pokonanie ~700m.
najważniejsze, że dotarliśmy w jednym kawałku, a festiwal się udał wróciłem 2h temu i teraz czas pospać ze dwa dni